Nie tylko temat
Lata temu czytałem wywiad z Grzegorzem Rosińskim na temat adaptacji dzieł literackich w komiksie. Rosiński był (może jest dalej) przeciwny takim rozwiązaniom, preferował autorskie scenariusze. Bardzo mi się takie podejście podobało, kibicowałem mu z całego serca. Dlaczego o tym wspominam? Obecnie można zauważyć tendencję wykorzystywania danej tematyki na wszystkie możliwe sposoby. Przykładem może być twórczość literacka J.R.R.Tolkiena wykorzystywana w filmach, komiksach, grach, muzyce itd. Czy to coś złego? Przeważnie nie, ale podpinanie się pod sukces innych, czasami bywa męczące.